Polski konsulat ostrzega turystów. Ogromne strajki w popularnym kraju
Francja od wielu dni pogrąża się w chaosie, którego przyczyną jest forsowana przez Emmanuela Macrona ustawa podwyższająca wiek emerytalny z 62 do 64 lat. Francuzi nie zamierzają się na to godzić i od kilku dni biorą udział w strajkach. W ich trakcie dochodzi do licznych eskalacji.
Francja znów w ogniu? Polski konsulat ostrzega podróżnych
Przed wtorkowymi protestami we Francji ostrzegł polski konsulat w Lyonie. Jak czytamy we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych, zakłócenia będą występowały w komunikacji zbiorowej, a także na lotniskach i w instytucjach publicznych. W Paryżu metro, a także komunikacja miejska będą funkcjonowały w ograniczonym zakresie. Do strajku przystąpią również kolejarze, co oznacza utrudnienia w komunikacji dalekobieżnej.
Francuski Urząd Lotnictwa Cywilnego przekazał, że od wieczoru 27 marca do czwartku 30 marca do godziny 6 rano ruch lotniczy będzie zakłócony. Problemy pojawią się przede wszystkim na lotniskach Paryż-Orly, Marsylia-Prowansja, Bordeaux i Tuluza. „DGAC zachęca do przełożenia podróży, jeżeli jest to możliwe” – podkreślono w komunikacie. We wtorek i środę odwołanych może być nawet 20 proc. lotów.
Władze we Francji obawiają się, że podczas wtorkowych protestów może dojść do kolejnej eskalacji. Mimo iż paryscy śmieciarze odmawiają wykonywania pracy i usuwania nieczystości z ulic, zgodzili się uprzątnąć miejsca, w których odbędą się strajki. W ten sposób zmniejszą ryzyko doprowadzenia do pożaru w wyniku podpaleń.
„W większych miastach manifestacje o możliwym gwałtownym przebiegu” – ostrzegł polski konsulat w Lyonie. „Zachowaj ostrożność, unikaj miejsc protestów i stosuj się do poleceń władz miejscowych” – dodano.
Ryanair apeluje o unijną interwencję ws. Francji
Strajki na francuskich lotniskach, a przede wszystkim protesty kontrolerów lotniczych, są prawdziwą zmorą dla linii lotniczych. Jak informuje Ryanair, francuskie prawo broni loty z i do Francji, a także połączenia krajowe. Strajki paraliżują jednak połączenia, które jedynie przecinają francuską przestrzeń powietrzną. Z tego powodu dochodzi do licznych opóźnień i odwołań lotów.
– To bardzo frustrujący czas dla wszystkich Europejczyków, a zwłaszcza dla naszych pasażerów. Tylko w ostatnich czterech dniach Ryanair musiał anulować 110 lotów, co oznaczało utrudnienia dla 20 tys. pasażerów – poinformował w poniedziałek wieczorem Michael O’Leary, szef Ryanaira.
Dodał on, że wszystkie te utrudnienia miały związek ze strajkami kontrolerów lotów we Francji. Podkreślił również, że sytuacja „jest niedopuszczalna” i po raz kolejny wezwał do podjęcia stanowczych działań Unię Europejską, a także Ursulę von der Leyen.
„W ostatni weekend ponad 400 000 pasażerów Ryanair miało zakłócone loty z powodu strajków francuskiego ATC, a Ursula von der Leyen i Komisja Europejska nie zrobiły nic, by ich chronić – to niedopuszczalne” – podkreślono na oficjalnym profilu Ryanaira na Twitterze.